Po kilku próbach sięgnęłam po jedną z najdroższych farb w drogeriach i tak o to spotkałam się z farbą od Johna Friedy.
.*..)farba w odróżnieniu od innych będzie pokrywać uparte partie, likwidując efekt ciapek. To głównie skusiło mnie do kupienia tego produktu. Gdy już ją miałam usłyszałam od znajomych, że strasznie się wypłukuje i wszystko brudzi. Po tych newsach z lekkim niepokojem zabrałam się do farbowania. Włosy umyłam pierw specjalnym szamponem oczyszczającym przed farbowaniem (aczkolwiek mam wątpliwości, co do jego działania) i przeczytałam dokładnie ulotkę. Po porażce z Wellą w piance wolałam stosować się do instrukcji krok po kroku.
Więcej informacji znajdą Państwo TUTAJ